Jeden z założycieli Partii Razem gości w województwie kujawsko-pomorskim. Po spotkaniach w Grudziądzu i Włocławku Adrian Zandberg odwiedził Toruń. Potwierdził to, o czym wszyscy mówili od dawna - Partia Razem wystartuje w wyborach samorządowych! Przedstawiciele socjalnej i demokratycznej alternatywy mają zamiar zrobić sporo zamieszania!
Dwukadencyjność i przynajmniej cztery lata przerwy między nimi powinno uzdrowić polskie samorządy - działacze Partii Razem zamierzają wystartować w nadchodzących wyborach samorządowych i mają plan, aby funkcjonowały one lepiej niż dotychczas.
- Chcemy iść do wyborów z ruchami miejskimi i naszymi naturalnymi sprzymierzeńcami, inaczej robilibyśmy dla siebie sztuczną konkurencję - przyznał Adrian Zandberg podczas spotkania w Toruniu. - Spotykamy się przede wszystkim z mieszkańcami mniejszych miast, aby budować powiatowe struktury Razem. Nasz ruch narodził się w dużych ośrodkach akademickich, teraz musimy przekonać do naszej idei pozostałych.
Oprócz kwestii lokalnych na weekendowych spotkaniach rozmawiano o wycofywaniu się państwa z odpowiedzialności za transport publiczny. Nie pominięto również gorących tematów, które w ostatnich dniach emocjonowały opinię publiczną.
- Wiele czasu poświęciliśmy na umowę CETA/TTIP. W minioną sobotę protestowaliśmy w wielu miastach w Polsce, także w Toruniu. Razem z nami wśród sprzeciwiających się byli obywatele wielu europejskich miast - dodaje Zandberg.
[ZT]7139[/ZT]
Działacze Partii Razem rozpoczęli także walkę o prawa kobiet. Chociaż kontrowersyjny projekt został odrzucony, to jest to tylko wygrana bitwa, a nie wojna. Jak zapewnia Zanberg lokalni aktywiści związani z partią będą mobilizować Polaków do wyjścia na ulicę, za każdym razem, kiedy rządzący będą chcieli pogwałcić prawa kobiet.
- Rząd jest od pomagania, nie od decydowania! Decyduje kobieta, a nie policjant, czy Jarosław Kaczyński - usłyszeliśmy z ust działacza socjalnej i demokratycznej alternatywy.
W przyszły poniedziałek (24 października) zaplanowano w Toruniu kolejny Czarny Protest.
- Trwają wiążące ustalenia co do formy, w jakiej tym razem będziemy protestowali. Kiedy tylko podejmiemy decyzję od razu ją państwu przekażemy - zapewnia Adrian Stelmaszyk z toruńskiego oddziału Partii Razem.
W poprzednim Czarnym Proteście wzięło udział ponad 1000 osób.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz