Symulator kardiologiczny i Miejski Organizator Ruchu Samochodowego to dwa projekty, które zwyciężyły w konkursie programowania zespołowego. Prezydent miasta wręczył nagrody programistom z UMK.

Miasto współpracuje w ten sposób z z Wydziałem Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika już od trzech lat. W tym roku kapituła konkursu programowania zespołowego wybrała dwa projekty. Pierwszy z nich to Sim Cor - symulator kardiologiczny pomagający w kształceniu przyszłych lekarzy. Aplikacja została zrealizowana we współpracy z Collegium Medicum UMK. Drugi projekt to MORS, czyli Miejski Organizator Ruchu Samochodowego - aplikacja umożliwiająca wyszukiwanie wolnych miejsc parkingowych.

- Temat od początku wydawał się intrygujący - mówi  Maciej Sikorski z zespołu, który stworzył Sim Cor - Później okazało się, że była to świetna możliwość połączenia swojej wiedzy z czymś zupełnie nowym. Sim Cor to aplikacja komputerowa, dzięki której studenci medycyny mogą wirtualnie ćwiczyć leczenie pacjenta. Celem jest wyćwiczenie szybkiej reakcji lekarza podczas odczytywania wykresu EKG. 

Prace nad projektem poprzedziło wiele studenckich badań.

- Rola serca jest niezwykle ważna - wyjaśnia Szymon Kumorek. - Nasz symulator pomaga przyszłym lekarzom nauczyć się nowych nawyków. Aby dowiedzieć się, czy serce pacjenta działa poprawnie, zakłada się mu na klatkę piersiową elektrody połączone do EKG. Urządzenie monitoruje aktywność serca. Gdy na zapisie EKG pojawiają się takie wychylenia, jakich nie ma u zdrowego pacjenta, to dla lekarza znak, że pacjent może być chory. To punkt wyjścia dla naszej aplikacji.

Jak działa ona w praktyce?

- Na początek wybieramy pacjenta: losujemy go lub tworzymy nowego i zaczynamy symulację - wyjaśnia działanie aplikacji Bernadeta Rybicka. - Widzimy 6 wykresów, które pokazują stan pacjenta. Aplikacja pokazuje też jego ciśnienie i puls. Naszym zadaniem jest stwierdzić, co dolega pacjentowi i zdecydować co zrobić, by pomóc. Do dyspozycji mamy listę najczęściej używanych leków lub możliwość wirtualnej stymulacji serca prądem. Odpowiednie działania wyleczą pacjenta.

Przy tworzeniu pojawiło się też sporo trudności. 

- Przez pierwszy miesiąc pozyskiwaliśmy wiedzę o pracy serca i próbowaliśmy przełożyć ją na logiczny schemat zrozumiały dla komputera - tłumaczy Tomasz Grzona. - Ustaliliśmy kilka czynników, które modyfikowane są przez podawane leki. Okazało się jednak, że czas działania leków może być różny, więc trzeba było też stworzyć możliwość przyspieszania symulatora. 

Studenci stworzyli aplikację w ten sposób, że każdy może zainstalować na własnym komputerze. Projekt działa na każdym systemie operacyjnym, nie wymaga specjalistycznego sprzętu. Teraz twórcy podzielą się nagrodą: 3 tys. zł. 

Drugi projekt to MORS. Być może już niedługo zostanie wprowadzony w Toruniu. Stworzył go zespół w składzie: Monika Czyrny, Patryk Stanicki, Przemysław Walczak, Piotr Włośniewski, Maciej Manista i Andrzej Gutowski.

- MORS powstał, by zaoszczędzić czas - wyjaśnia Andrzej Gutowski. - Chcieliśmy, by był jak najprostszy, darmowy, łatwy w zarządzaniu i intuicyjny. Na ekranie widać mapę miasta. Gdy miejsce na parkingu jest wolne - pojawia zielona ikonka. Ale już kilka sekund po wjeździe samochodu na to miejsce ikonka zmienia kolor na czerwony. Odpowiadają za to specjalne czujniki umieszczone na parkingu. 

Mapy miasta można przybliżać, by wyświetlić szczegółowe informacje. Można wyznaczyć trasę do najbliższego wolnego miejsca parkingowego. Projekt pozwala też łatwo znaleźć zaparkowany w mieście samochód. Wystarczy przytrzymać na ekranie palec, by zaznaczyć miejsce położenia auta. Potem już tylko kliknąć znaczek samochodu, by aplikacja szybko wyznaczyła do niego trasę. Program wyświetla też informacje dotyczące liczby miejsc na parkingu i pozwala znaleźć wolną "kopertę". 

- MORS zostanie w niedalekiej przyszłości wdrożony w Toruniu - zapewnia Michał Zaleski, prezydent miasta. - Gdzie się pojawi i jakie parkingi obejmie - to pytanie, na które poznamy odpowiedź za kilka tygodni. Na pewno łatwiej będzie umieścić czujniki na parkingach, na których można łatwo naruszyć nawierzchnię. 

W pierwszej kolejności zostanie zbudowany prototyp odporny na warunki atmosferyczne. Następnie trzeba przeprojektować układ tak, by jak najwięcej czujników można było zainstalować poza nawierzchnią parkingu. Układ zostanie wyposażony w moduł GSM do przesyłania danych do serwera aplikacji mobilnych.  W kolejnych etapach we współpracy z wydziałem gospodarki komunalnej urzędu miasta i MZD zostanie przygotowany osobny wniosek uwzględniający kwestie techniczne, czas realizacji oraz jej koszty.