Tak wyglądał protest przed marcowym spektaklem cyrku na prywatnym terenie przy Niesiołowskiego, fot. Tomasz Berent
Jest decyzja w sprawie wynajmu terenów na spektakle cyrkowe z tresurą zwierząt. Nie będzie w tej sprawie zarządzenia prezydenta Torunia. Ale…
Od kilku miesięcy toczy się w kraju dyskusja o spektaklach cyrkowych z udziałem zwierząt. Wiele samorządów - m.in. Bielsko-Biała, Legnica, Łódź, Kołobrzeg, Słupsk czy Wrocław - zdecydowały, że nie będą użyczać miejskich gruntów na takie przedstawienia. Dyskusja nie ominęła Torunia.
W lutym w naszym mieście odbyły się konsultacje dotyczące tej kwestii. W ramach nich Instytut Socjologii UMK i Fundacja Art Watch zorganizowały z magistratem debatę, w której wzięli udział przedstawiciele m.in. obrońcy zwierząt, naukowcy, artyści współpracujący z cyrkami, lekarze weterynarii.
Ostateczna decyzja miała jednak należeć do prezydenta Torunia Michała Zaleskiego. I w tym tygodniu właśnie zapadła. Jako pierwsi dowiedzieli się o niej toruńscy radni podczas ostatniej, czwartkowej sesji rady miasta.
Okazuje się jednak, że prezydent nie wyda w tej sprawie zarządzenia.
- Na podstawie uzyskanych opinii prawnych nie mogę wprowadzić normatywnego ustalenia dotyczącego wynajmowania powierzchni cyrkom ze zwierzętami - mówi Zaleski. - Mogę zwrócić się współpracowników, którzy zajmują się wynajmowaniem powierzchni z moim stanowiskiem adresowanym do nich. Ono brzmi jednoznacznie: nie będziemy wynajmowali powierzchni cyrkom, w których będą żywe zwierzęta.
Prezydent zapowiada, że każdorazowo na wniosek zainteresowanego miasto będzie pozyskiwać informacje, czy w danym spektaklu biorą udział zwierzęta. - Jeżeli tak, to będziemy odmawiali wynajmu - podkreśla Zaleski. - Nie mogę natomiast wydać zarządzenia, bo zostało to już gdzieś tam w Polsce rozpatrzone przez sąd, który uchylił tego typu decyzję ogólną.
Oznacza to zatem, że na placu cyrkowym na zbiegu ul. Przy Skarpie i Szosy Lubickiej, który należy do miasta, nie zobaczymy popisów cyrkowych zwierząt i ich treserów przynajmniej tak długo, jak długo prezydentem będzie Michał Zaleski. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby organizatorzy tego typu spektakli wynajmowali na ten cel tereny prywatne.
A co Wy myślicie o tej sprawie? Czy w Toruniu jest miejsce dla cyrków ze zwierzętami?
0
0
0
0
0
0
3 30
Głupota w Toruniu znów wygrała, ale dla tego zapyziałego grajdołka to nihil novi... 17:33, 15.05.2016
2 17
W Warszawie na ul.Wiejskiej w S......, cyrk z żywymi .........zwierzętami ,pasożytami, mamy na co dzień,i nikt przeciw temu nie protestuje.Myślę że w takim przypadku czemu w Toruniu mielibyśmy zabraniać organizowania spektakli z żywymi zwierzętami.Te przynajmniej występujące na arenie mają klasę,w porównaniu z tymi z ul.Wiejskiej w Warszawie 18:20, 15.05.2016
30 1
Brawo, dołączamy wreszcie do świadomych mieszkańców innych miast w Polsce i Europie, brawo dla wszystkich którzy angażowali się w akcję "Cyrk bez zwiarząt".
Mimo że prezydent miasta to gość nie z mojej bajki, ale wreszcie i do niego dotarło że takie widowiska to cierpienie zwierząt.
@gość 1 - skończony kretynie, a co ma głupota z zapyziałego grajdoła - do zakazu wynajmowania miejskich terenów cyrkom ze zwierzętami, przecież cyrk ze zwierzętami może wynająć teren od prywatnego właściciela gruntu.
Wg. Ciebie "zwisie koński" jeżeli miasto udostępniłoby miejsce cyrkom ze zwierzętami bylibyśmy światłą metropolią. A jeżeli już starasz się błysnąć łaciną to cytuj nieco więcej i ze zrozumieniem - nihil novi sine communi consensu. I własnie to się wydarzyło, nic bez powszechnej zgody. 08:00, 16.05.2016
3 21
I gdzie tu logika?
Skoro miasto ma działkę, z której dzierżawy może czerpać zyski, to dlaczego z tego nie korzystać? Przecież to zakrawa o niegospodarność, bo miasto nie zarobi, tylko prywaciarze...
I ja proponuję też panu prezydentowi, żeby powiedział swoim pracownikom, by nie wynajmowali tych terenów pod wesołe miasteczko. Bo mnie zawsze mdli, jak się przejadę na karuzeli. Jak idziemy na ideologiczne dyrdymały, to tego też powinni zakazać. 11:42, 16.05.2016
18 2
@niepopulisto, zminusowałem Twój komentarz, objaśniam/tłumaczę czemu/dlaczego.
Gdzie tu logika?
Zastanawiam się po co miasto buduje przystań dla kajakarzy, windy na przejściach przy dorcach itp. rzeczy wydaje na to kupę kasy, a wandale (czyt. mieszkańcy) niszczą, podpalają - Gdzie tu jest logika? a zysk?
Zastanawiam się czy jak wynająłby teren od miasta SexCyrk zapłacił, ogrodził go, a na scenie odbywałyby się sceny porno, mieszkańcy zaczęliby tysiącami protestować, że to obsceniczne, gorszące i proszą Prezydenta/Radę Miasta o nie wynajmowanie miejskiego terenu SexCyrkowi, a odpowiedź prezydenta "...ale ja musze czerpać zyski" - Gdzie tu logika? przecież zysk sie liczy?
Jad którym strzykasz, nieco zasłonił Tobie trzeźwy ogląd sytuacji, nazywanie osób prowadzacych własną działaność i posiadających ziemię/grunty "prywaciarzami" ociera się o "wąski umysł". To Ci "prywaciarze" płacą podatki do miejskiej kasy, to Ci "prywaciarze" zatrudniają tysiące torunian, to Ci "prywaciarze" sponsoruja toruński sport itp. to niech zarobią na cyrku.
Gdzie tu logika - żeby prywaciarz Zalewski ze swoim cyrkiem zarabiał na cierpieniu zwierząt ?
Nie zawsze zysk musi iśc z logiką.
Zyskiem miasta jest to, że w oczach ludzi w kraju dołączy do miast stawianych jako wzór do naśladowania Łódź, Wrocław, Słupsk itp/itd. Zyskiem jest to, że mieszkańcy którzy dotychczas nie zdawali sobie sprawy z cierpienia zwiarząt w cyrkach zaczęli się tym interesować, a to też uczy empatii do zwierząt a tym samym do ludzi. Mam cichą nadzieję że też masz z tego zysk, nauczyłeś się czegoś.
@niepopulisto - jesteś jak Kubuś Puchatek, "Miś z bardzo małym rozumkiem", chyba że złapałeś - Gdzie tu jest Twój brak logiki? Pozdrawiam. 12:35, 16.05.2016