Zamknij

Separacja jest u nas mało popularna. Dlaczego zamiast tego wolimy się rozejść?

16:32, 01.11.2015 Katarzyna Fus
Skomentuj Rozwód zdecydowanie częściej wybieramy jako sposób na rozwiązanie małżeńskich sporów, fot. depositphotos Rozwód zdecydowanie częściej wybieramy jako sposób na rozwiązanie małżeńskich sporów, fot. depositphotos

Spada zainteresowanie par separacją. Choć ta forma prawna w Polsce nigdy nie cieszyła się szczególną popularnością, dziś jest coraz rzadziej orzekana. Dlaczego?

Separację do polskiego porządku prawnego wprowadzono w 1999 r. po 50 latach nieobecności. Nie zyskała popularności, bo w 2006 r. na 72 tys. rozwodów było 8 tys. separacji. Jednak w ostatnich latach jest ich jeszcze mniej. Ciekawe dane pokazują statystyki Głównego Urzędu Statystycznego.

Jeszcze w 2010 r. orzeczono 2774 separacji, w 2014 r. zaledwie 1910. Co prawda, wzrost liczby rozwodów nie jest już tak znaczny, ale i małżeństw systematycznie się obniża.

W Kujawsko - Pomorskiem tylko 139 małżeństw w zeszłym roku zdecydowało się na separację. Co to oznacza?

- Podejmując decyzję o rozstaniu zazwyczaj nie bierzemy pod uwagę separacji, tylko wybieramy rozwód – mówi socjolożka  Magdalena Nowak - Paralusz z WSB w Toruniu. – Separacja to nie jest rozwiązanie specyficzne dla naszej kultury. Separacja w prawodawstwie jest postrzegana jako alternatywa dla rozwodu dająca wyjście awaryjne przed ostateczna decyzją o rozstaniu się. Niemniej jest ona nadal traktowana jako element, który "przyszedł do nas z Zachodu". Ciężko to też wytłumaczyć innym, że nie jesteśmy razem, ale wciąż jesteśmy małżeństwem. To też jest uwarunkowane tym, że kiedy decydujemy się na separację, to tak jakbyśmy podejmowali decyzję o tym, że być może da się jeszcze uratować małżeństwo. To taki sposób naprawy związku. U nas się to w społeczeństwie kompletnie nie przyjęło. Ludzie, gdy już podejmują decyzję o rozstaniu, to już całkowitą, dlatego w dzisiejszych czasach i przy dzisiejszym postrzeganiu relacji osobistych rozwód jest bardziej akceptowalny jako rozpad związku, zarówno na poziomie emocjonalnym, jak i ekonomicznym. Należy uwzględnić również koszty emocjonalne , które są w przypadku separacji podobne jak i chwili podjęcia decyzji o rozwodzie. Jeśli ludzie decydują się na rozstanie, to uważają, że po co jeszcze mają się męczyć i podejmować decyzję po raz drugi.

Jak twierdzi socjolożka w naszym społeczeństwie kompletnie się to nie przyjęło. Ludzie, gdy podejmują decyzję o rozstaniu, to jest ona ostateczna, dlatego w dzisiejszych czasach i przy dzisiejszym postrzeganiu relacji osobistych rozwód jest bardziej akceptowalny jako rozpad związku, zarówno na poziomie emocjonalnym, jak i ekonomicznym.

- Należy uwzględnić również koszty emocjonalne , które są w przypadku separacji podobne jak i chwili podjęcia decyzji o rozwodzie.- dodaje Magdalena Nowak - Paralusz.- Jeśli ludzie decydują się na rozstanie, to uważają, że nie ma sensu się męczyć i podejmować decyzję po raz drugi.

Chodzi też o koszty ekonomiczne. Separacja to koszty sądowe, ale nie tylko. - Separacja nie tylko nie upraszcza sytuacji osobistej, ale nie rozwiązuje  kwestii ekonomicznej związku. Wraz z separacją powinniśmy też wnieść do sądu wniosek o rozdzielność finansową. Pojawiają się pytania o to, kto ma łożyć na dom? Separacja na takie pytania nie odpowiada - dodaje socjolożka.

(Katarzyna Fus)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

amberkaamberka

0 0

Separacja? Czemu ma służyć? Śmiem twierdzić, że większość par będących w separacji raczej do siebie nie wraca, a separacja znacznie się wydłuża, albo kończy rozwodem. 19:14, 01.11.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

bez_urazybez_urazy

2 0

Co do samych statystyk pozostawiłbym spory margines, przecież wiele par żyje w separacji pomijając formalną ścieżkę załatwiania sprawy przez urzędy. Jak słusznie stwierdzono w artykule w przypadku formalnego ubiegania się o separację należy liczyć się z kosztami, które w przypadku separacji sięgają kwoty 600 zł (w przypadku separacji spornej). Jeżeli dochodzi do tego podział majątku koszta wzrastają o 1000 zł. W przypadku rozwodów koszta są takie same, tak więc separacje stają się po prostu nieopłacalne. Lepszym rozwiązaniem dla małżeństwa pozostaje ustalenie kilku miesięcy "przerwy" bez ingerencji sądów. Idąc tym tokiem sądzę, że więcej w Polsce jest małżeństw w separacji bez orzeczeń sądowych aniżeli tych załatwionych forma prawną. 07:31, 02.11.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

skarbka78skarbka78

1 0

Jeżeli ktoś się decyduje na rozwód to raczej nie ma już ochoty dłużej naprawiać związku, a tym bardziej pakować się w kolejne, zbędne koszty. 19:34, 02.11.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TemidaTemida

1 0

Różne są przypadki 19:37, 02.11.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MartaMarta

0 0

A po co korzystac... 20:14, 02.11.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PirydoksynaPirydoksyna

0 0

Do rozwodu potrzebny jest trwały i zupełny rozkład pożycia, czasami nam się wydaje, że to już, a przesłanki mogą nie być wypełnione. Wszak separacja na pewno relacji nie uzdrawia, tylko prowadzi finalnie i tak do rozwodu. Smutne jedno jak i drugie. 20:42, 03.11.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%