- Ja zrobię z wami wszystkimi porządek, ja zrobię w końcu z tym wszystkim porządek! - wykrzykiwał mężczyzna, który dzisiaj wtargnął do toruńskiego biura poselskiego Anny Sobeckiej z PiS.
Toruńska posłanka PiS wydała komunikat w sprawie zajścia, do którego doszło dziś w jej biurze poselskim w siedzibie Lasów Państwowych przy ul. Mickiewicza.
- Dziś doszło do ataku na moje biuro poselskie przy ul. Mickiewicza 9/6 w Toruniu - pisze Sobecka w komunikacie do mediów. - Do pomieszczenia, w którym znajdował się pracownik mojego biura, wtargnął bardzo agresywny nieznajomy mężczyzna, który wykrzykiwał hasła, ,ja zrobię z wami wszystkimi porządek, ja zrobię w końcu z tym wszystkim porządek”.
"Tylko dzięki zachowaniu spokoju oraz bardzo szybkiej interwencji ochroniarza, nikomu nic się nie stało" - czytamy w dalszej części komunikatu. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawili się policjanci.
Sobecka wiąże atak z 7. rocznicą zabójstwa Marka Rosiaka, działacza PiS, do którego doszło w łódzkiej siedzibie partii Jarosława Kaczyńskiego.
"Dzisiejszy atak na moje biuro poselskie jest dowodem na to, do czego może doprowadzić mowa nienawiści oraz nieustannie podsycana niechęć do obecnej władzy. Dlatego apeluję o spokój i rozwagę w dyskusjach społeczno-politycznych. Niech będą oparte na merytorycznych przesłankach, a nie podjudzaniu i szczuciu przeciwko sobie nawzajem" - pisze posłanka.
"Głęboko wierzę, że gdy w publicznej dyskusji przestanie się bazować na najniższych odczuciach i emocjach nigdy więcej nie będziemy musieli przeżywać tragicznych wydarzeń sprzed siedmiu lat" - czytamy dalej w komunikacie.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z toruńską policją. Tam dowiedzieliśmy się, że policjanci przyjęli zawiadomienie o wykroczeniu o zakłócaniu ładu i porządku publicznego.
- W momencie, kiedy ten mężczyzna odwiedził biuro, nie było tam posłanki - relacjonuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy policji. - Wszedł tam, szukając jakiejś osoby. W rozmowie z sekretarką głośno wyraził swoje niezadowolenie, że nie zastał w biurze osoby, której szukał. Wówczas sekretarka poprosiła o pomoc ochroniarza, który zwrócił się do mężczyzny, aby ten opuścił pomieszczenie. Zaraz po tym ta osoba wyszła z biura.
Nie wiadomo, kim był mężczyzna. Jak ustaliliśmy, nie użył siły fizycznej wobec pracowników biura poselskiego. Policja przyjęła zgłoszenie, będzie teraz wyjaśniać tę sprawę i szukać osoby, która wtargnęła do biura Anny Sobeckiej.
xxx19:02, 20.10.2017
34 4
weź kobieto nervosol 19:02, 20.10.2017
Elo20:30, 20.10.2017
30 1
Masakra ...jak on mogl powiedziec ze ma dosc i ze zrobi porzadek....moze chcial posprzatac 20:30, 20.10.2017
wiktorn8622:57, 20.10.2017
10 2
Gdyby to nie była prowokacja środowisk neofaszystowskich nawet bym się ucieszył. 22:57, 20.10.2017
do ucieszonego07:58, 21.10.2017
2 24
Do prawie ucieszonego! Istotnie masz wielkie powody do radości. A po drugie, masz rację, to ktoś pewnie z tych mocno faszystowskich; z PO, od szojringowej, razem, UBewatyli czy innej wrednej zarazy np antify. Tylko oni mogli to zrobić w 7 rocznicę mordu politycznego Cyby z PO na Marku Rosiaku. 07:58, 21.10.2017
MISIU13:37, 21.10.2017
16 1
CHYBA ZAKOCHANY W POSŁANCE?????? 13:37, 21.10.2017
tom18:33, 21.10.2017
18 1
wcale się nie dziwię ,ten cały nasz rząd wygląda jak sobecka reszta bez komentarza. 18:33, 21.10.2017
tomcio09:43, 22.10.2017
2 17
Kolejny romeo, a może nawet apollo! prześliczny tom'ciu! uważaj, aby cię nie uwiódł jeden z tych kochających na odwyrtkę. 09:43, 22.10.2017
ivan20:55, 22.10.2017
16 1
Ale sobie dorobiła legendę!!! Martyrologia murowana, zaraz po kocurloverze!! 20:55, 22.10.2017
kozoivan08:33, 23.10.2017
0 8
ivan kozo....! 08:33, 23.10.2017
dlt08:59, 23.10.2017
13 0
do kozoivan, Sobecka nie przypomina kozy, przypomina raczej zwierzę pociągowe 08:59, 23.10.2017
mister10:02, 23.10.2017
0 0
odnalazł się kolejny ślicznotek, jakaś pozostałość, pewnie odpad po wizycie ibisza. 10:02, 23.10.2017