Od marca obowiązuje nowy wzór dowodu osobistego. Nowością jest to, że nie ma w nim rubryki na wpisanie adresu zameldowania. Jej zniknięcie powoduje czasami duże utrudnienia.
- Nowe dowody miały ułatwić życie, a okazuje się, że gdy coś człowiek chce załatwić, musi biegać po specjalne zaświadczenia do urzędu miasta – zwraca uwagę jedna z naszych Czytelniczek. - I, co ciekawe, okazuje się, że do każdej sprawy potrzebny jest osobny dokument.
Potwierdzają to w magistracie. Urzędnicy przyznają, że taki obowiązek nałożył ustawodawca.
- Istotnie od 1 marca nie ma obowiązku podawania adresu w dowodzie i osoba meldująca się na pobyt stały pierwsze zaświadczenie o takim fakcie uzyskuje bezpłatnie – mówi Grażyna Przybysz, dyrektorka wydziału spraw administracyjnych. – Jeśli się okaże, że do różnych celów jakieś organy wymagają zaświadczenia, to wówczas drugie zaświadczenie jest już płatne. Czy słusznie jest potrzebne? Jeszcze przed zmianami np. banki przekonywały, że będzie wystarczało podawanie oświadczeń. Praktyka pokazała co innego i często to właśnie banki żądają od klientów zaświadczeń o zameldowaniu. Moim zdaniem mogłyby przyjmować oświadczenia.
Tylko we wrześniu toruński urząd miasta wydał aż 397 takich zaświadczeń. Dodajmy, że drugie i kolejne zaświadczenie kosztuje mieszkańca 17 zł opłaty skarbowej. Tymczasem miesięcznie wydawanych jest średnio ok. 1,5 - 2 tys. nowych dowodów. - Skala wydawanych zaświadczeń w stosunku do wydawanych nowych dowodów nie jest aż tak duża, niemniej jednak mieszkaniec musi się pofatygować, złożyć wniosek, uiścić opłatę i odebrać zaświadczenie – dodaje Przybysz. - Na szczęście trwa to najwyżej kilkanaście minut.
Rozwiązaniem mogą być usługi elektroniczne platformy e-puap. Coraz więcej osób korzysta z takich rozwiązań. Wystarczy raz udać się do punktu w urzędzie i założyć profil zaufany. Dzięki temu później wiele spraw urzędowych możemy założyć nie wychodząc z domu.
bez_urazy09:24, 26.10.2015
0 0
Zawsze...ale to zawsze przy zmianach tego typu w naszym kraju musi być jakiś problem. Co z tego, że obywatele mają prawo wymienić dowód osobisty, skoro po otrzymaniu nowego "plastiku" mogą mieć z tego tytułu liczne utrudnienia przy załatwianiu spraw w Urzędach i Instytucjach. Niektóre banki nie uruchomiły jeszcze systemu do weryfikowania autentyczności nowego dowodu osobistego. Oczywiście potrzebujemy stosownego oświadczenia z Urzędu Miasta o miejscu zameldowania (które nie jest już obowiązkowe) albo rachunek bankowy. Podobna sytuacja ma miejsce chociażby u notariusza. W przypadku, gdy jeden z klientów zażyczy sobie informacji o zameldowaniu, drugi zobowiązany jest przedstawić zaświadczenie o zameldowaniu. 09:24, 26.10.2015
amberka12:38, 26.10.2015
1 0
Co było nie tak ze starymi dowodami? Po co należało te zmiany wprowadzić? Teraz jak widać oprócz dowodu trzeba ze sobą nosić zaświadczenie o zameldowaniu, bo nie wiadomo, kiedy może się przydać. 12:38, 26.10.2015
Parasolka66413:43, 26.10.2015
0 0
zgadzam sie z autorem - nowy dowód bywa kłopotliwy 13:43, 26.10.2015
Pirydoksyna22:01, 26.10.2015
0 0
Jest ten adres, czy go nie ma... co za różnica jak teraz ten meldunek istotny nie jest. Ktoś ma napisane fajnie, a czy trzeba go zmuszać żeby nie miał? Czasami te zmiany nie mają rąk inóg. 22:01, 26.10.2015