Toruńscy radni zdecydowali, że ich kolega Karol Wojtasik nie poniesie konsekwencji za obraźliwe wpisy na Facebooku. - Mogę przeprosić tych, którzy poczuli się w jakiś sposób urażeni. Temat jest zamknięty - mówił w czwartek Marcin Czyżniewski, przewodniczący rady miasta.
Sprawa Wojtasika toczyła się przez niespełna dwa miesiące. Przypomnijmy, radny PiS podpadł trzem toruniankom za wpisy, które umieszczał na Facebooku. Kobiety przekonywały, że podczas jednej z dyskusji zaczął je obrażać i tym samym złamał obowiązujący go kodeks etyki. Dlatego złożyły skargę na ręce szefa rady miasta Marcina Czyżniewskiego.
Dokumentem na początku maja zajął się konwent seniorów. Ale o ostatecznej decyzji Czyżniewski poinformował dopiero w czwartek. Wbrew jego wcześniejszym zapowiedziom, Wojtasik może odetchnąć z ulgą, bo nie poniesie kary. Zdecydowały o tym głosy szefów klubów z koalicji PO - PiS - Czas Gospodarzy. Według nieoficjalnych informacji, radni PiS mieli grozić jej zerwaniem, jeśli Wojtasik poniesie jakiekolwiek konsekwencje.
- Radni uznali, że propozycja ukarania jest zbyt daleko idąca i pozostało mi się podporządkować. Wielokrotnie zwracałem uwagę radnemu Wojtasikowi, że jego wypowiedzi uderzają w całą radę. Myślę, że ma świadomość tego, że w przyszłości musi ostrożniej dobierać słownictwo. Temat jest zamknięty – mówił Czyżniewski.
Jego zdaniem każdy radny musi mieć świadomość, że ich publiczne wypowiedzi będą oceniane przy następnych wyborach samorządowych. - Ja też będę oceniany, że nie potrafiłem im się dostatecznie przeciwstawić. Mogę przeprosić tych, którzy poczuli się urażeni - tłumaczył Czyżniewski.
Na co dokładnie zwracały uwagę torunianki w skardze na Wojtasika?
- W licznych dyskusjach na Facebooku ustawicznie obraża rozmówców, przy czym o ile wobec mężczyzn jest jedynie zacietrzewiony, o tyle w stosunku do kobiet pokazuje całą paletę karygodnych zachowań od osobistych docinków po pospolite inwektywy - pisały. - Tylko tak można określić miotane przez pana Wojtasika obelgi takie jak “idiotka”, rady, by dyskutantka poszła raczej do psychoterapeuty, niż rozmawiała na FB czy sugestie, że rozmówczyni ciąża zaćmiła sensowne postrzeganie rzeczywistości.
0
0
0
0
0
0
31 4
Jaka partia taki człowiek.
Zauważyliście, że większość ludzi pisu ma często takie tendencje do obrażania innych? krytykowania, poniżania i kpienia z kobiet, do obłudy, kombinowania i manipulowania..
A tacy katolicy że hahahhaha. Hipokryzja.
Wykorzystywanie religiii i Boga do interesów i polityki to największe obrzydlistwo!
Jedyny Bóg, On wszystko wie, słyszy i widzi. 13:48, 22.06.2017
20 1
"- Radni uznali, że propozycja ukarania jest zbyt daleko idąca..." którzy? oj Marcin, Marcin przestraszyłeś się że bedzie wniosek PiS o odwołanie ciebie z funkcji przewodniczącego, proste dałeś ciała. 16:32, 22.06.2017
12 0
PiS w pełnej krasie!
a Czyzniewski tez gaciami trzesie 06:39, 23.06.2017
2 0
PiS w pełnej krasie!
a Czyzniewski tez gaciami trzesie 07:40, 23.06.2017
6 0
nawet jeśli wypowiadamy się tu anonimowo- robimy to publicznie.
Skoro zarzucamy radnemu PIS knajackie usposobienie, to wpis "Czyżniewski też gaciami trzęsie", jest, przykładając odpowiednią skalę- niemal równie słaby jak popisy tzw. "radnego" Wojtasika.
Czyżniewski ma przynajmniej odwagę mówić o sytuacji, w tym przyznając się publicznie do własnych ograniczeń- zresztą może ile może, czyli niewiele w tej sytuacji.
Odnosząc się do samej wypowiedzi Czyżniewskiego- mam dla niego złą wiadomość- na 99,9% wyborcy pana Wojtasika pozytywnie "zweryfikują' jego popisy- ten typ zachowań jest pożądany przez elektorat pisu- grunt to "dojeb..ć lewakom". Im mocniej, tym lepiej. Nie ważne, że w pojemnym określeniu "lewak" już sam papież Franciszek się znalazł (nooo, ten zwłaszcza). I odwrotnie- wyborcy pana Czyżniewskiego, przynajmniej w części świadomego elektoratu (nie głosującego na ugrupowanie, a na nazwisko)- ci faktycznie mogą być bardziej pamiętni i skrupulatnie rozliczać z obywatelskiej uczciwości pana radnego Marcina Cz.;) 17:23, 23.06.2017
5 0
No cóż Panie przewodniczący........... Nadal istnieją "śwęte krowy" i nadal interes małej grupy jest ważniejszy niż społeczny. Można mieć wszystko w .... bo przecież liczy się koalicja, a nie ludzie. Jako radni zostaliście wybrani głosami wyborców i lekceważenie ich zdania jest zwykłą bezczelnością. Pomijam..."radni PiS mieli grozić jej zerwaniem".. bo to już jest szczyt hipokryzji. 13:04, 24.06.2017