Wbrew deficytowej prognozie, Toruń zamyka budżet za 2016 r. mając ponad 15 mln zł nadwyżki. To w dużej mierze zasługa wyższych wpływów z podatków i zgromadzonych oszczędności - tłumaczą urzędnicy. Ale miasto ma wciąż do spłaty 890 mln zł zadłużenia.
W czwartek radni spotykają się ostatni raz przed miesięcznymi wakacjami. Głównym punktem sesji będzie udzielenie absolutorium prezydentowi Michałowi Zaleskiemu z wykonania budżetu za ubiegły rok. Nie powinno być z tym problemu, bo zarówno komisja rewizyjna i agencja ratingowa Fitch, są przekonane, że polityka finansowa prezydenta jest prowadzona odpowiedzialnie.
Już w ubiegłym tygodniu magistrat pochwalił się, że wbrew prognozom mówiącym o 59 mln zł deficytu, udało się zamknąć budżet mając ponad 15 mln zł nadwyżki. Z czego wynika taka duża różnica?
- Sukcesem są wyższe niż zakładane dochody z podatków, PIT, CIT, a także dochody ze sprzedaży nieruchomości, zwłaszcza dzięki dużemu zainteresowaniu inwestorów nieruchomościami na terenie osiedla JAR - tłumaczy Aneta Pietrzak z wydziału budżetu i planowania finansowego.
Wzrost zapewniły też dotacje od państwa, na czele z tą najważniejszą, która dotyczyła środków na prowadzenie programu Rodzina 500+. Miasto poczyniło oszczędności, bo część inwestycji i planowanych wydatków przesunięto na obecny rok. Dochody samorządy wyniosły niespełna ponad 1 mld zł.
Toruń wciąż ma do spłaty 890 mln zł zadłużenia. To o okrągły milion złotych mniej niż na koniec 2015 r. - Na obsługę zadłużenia, czyli na spłaty rat kapitałowych i odsetki od kredytów zostało wydane 85 mln zł i to jest połowa limitu, jaki by można przeznaczyć na obsługę zadłużenia - mówi Pietrzak.
Janek16:30, 21.06.2017
Rozumiem że dług rzeczywiście jest znaczących gabarytów, jednak Toruń zadłuża się na inwestycje, a nie koszty bieżące, jak dzieje się w Wałbrzychu. Wynik wyborów samorządowych 2018 jest dla mnie oczywisty - dotychczasowy włodarz. 16:30, 21.06.2017
Kubek21:07, 21.06.2017
Wiadomo!
Ale tak na marginesie czy jest jakis inny godny uwagi kandydat? 21:07, 21.06.2017
nick09:01, 22.06.2017
A ja powiem przewrotnie... czas na gospodarza, ale w końcu prawdziwego... z jakimś konkretnym pomysłem no to miasto. Obecny "gospodarz" to raczej specjalista od wydawania pieniędzy na prawo i lewo, ale koncepcji wielkiej to on nie ma, no chyba że w kwestiach personalnych, tutaj to fakt kwalifikacje rzeczywiście mają drugorzędne znaczenie... 09:01, 22.06.2017
matrix09:02, 22.06.2017
wizjoner ku... z Bożej łaski 09:02, 22.06.2017
Bywalec21:51, 21.06.2017
12 3
Nie wiem jak Toruń mógł się tak zadłużyć. Dotychczasowy włodarz czyli ponad dwudziestoletni pokazał na co go stać. Miasto ponad 200 tysieczne nieumiejace zatrzymac mlodych ludzi, brak miejsc pracy, zabytki w rozsypce. Piszecie w innym artykule o duzej imprezie sportowej - nie, w tym mieście to niemożliwe a dlaczego? Przez beton ktory nie chce zmiany i przez lata wybiera jednego Prezydenta. Nie jestem sympatykiem zadnej partii ale na poziomie samorządu powinno się głosować za konkretnym kandydatem ale takim który ma cokolwiek do zaoferowania. 21:51, 21.06.2017