Rodzice przez dwie godziny szukali swojej córki chorej na autyzm. Dziewczynkę całą i zdrową udało się znaleźć dzięki pomocy toruńskich strażników miejskich.
Do tego zdarzenia doszło w środę. Kilka minut po godz. 18 do patrolu straży miejskiej podbiegło małżeństwo, które od dwóch godzin szukało swojej zaginionej córki. Jego poszukiwania utrudniało to, że dziecko chorowało na autyzm i miało problemy z komunikacją.
- Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych straży miejskiej zaledwie w ciągu kilku minut udało się odnaleźć zaginioną nieletnią - mówi Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu. - Dzięki przekazaniu informacji o zaginionej dziewczynce dyżurnemu straży zaledwie w kilka minut udało się ustalić prawdopodobne miejsce pobytu poszukiwanej.
Okazało się, że dziewczynka przebywała na terenie jednej z placówek oświatowych na Rubinkowie. Przechodząca obok niej kobieta zwróciła uwagę na jej dziwne zachowanie i powiadomiła dyżurnego straży miejskiej. Dziecko całe i zdrowe, zostało przekazane pod opiekę rodzicom.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz